Ciasteczka te mają różną nazwę: cantucci, cantuccini, carquinyolis. W Polsce najbardziej jednak są znane pod nazwą biscotti. Piecze się je dwukrotnie, przez co są twarde i bardzo chrupiące. Najlepiej smakują moczone w kawie :)
SKŁADNIKI:
3 jajka3/4 szklanki cukru trzcinowego
2 szklanki mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
skórka starta z jednej pomarańczy
2 cm startego świeżego imbiru
120 g migdałów (mogą być ze skórką)
SPOSÓB WYKONANIA:
Jajka utrzeć z cukrem na puszystą masę (minimum 5 minut). Do otrzymanej masy dodać starty imbir i otartą skórkę z pomarańczy. Następnie, ciągle mieszając (w robocie na wolnych
obrotach) dodać jedną szklankę mąki wymieszaną z proszkiem do pieczenia oraz posiekane migdały. Po dokładnym wmieszaniu migdałów dodawać partiami drugą szklankę mąki. Ciasto powinno być gęste, ale lekko lepiące się.
Piekarnik nastawić na 170°C.
Ciasto podzielić na dwie części i z każdej uformować lekko spłaszczony wałek (o przekroju przeciętnej bułki paryskiej). Wałki ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piec około 25 minut, aż do zarumienienia się ciasta.
Ciasto podzielić na dwie części i z każdej uformować lekko spłaszczony wałek (o przekroju przeciętnej bułki paryskiej). Wałki ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piec około 25 minut, aż do zarumienienia się ciasta.
Ciasto lekko przestudzić, następnie pokroić na kromeczki o grubości 0,8-1 cm i ponownie ułożyć je na blasze. Przewracając piec z każdej strony przez 8 minut.
Wydrukuj ten post
Piękne i pyszne :) uwielbiam biscotti! I pycha sa też z winem :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
Usuńjadłam raz i mogłam na nich zęby łamać... ale cóż - kupne były. Jestem pewna, że domowe są o NIEBO lepsze :)
OdpowiedzUsuńSą lekko twarde, raczej określiłabym je jako 'chrupkie'. Kupne wersje nie równają się do tych domowych :)
Usuńhmm muszę przyznać (z bólem w sercu ;p) ze robisz całkiem dobre zdjęcia :), a i ciastka są całkiem niezłe :)
OdpowiedzUsuńMusiały mi wyjść super, jak Ty mówisz "całkiem niezłe" ;p Dzięki :D
UsuńO! Mam takie same filiżanki :)
OdpowiedzUsuń