Przepis dedykowany K., który najpierw stwierdził, że tarta "smakuje jakoś dziwnie", następnie tęsknie patrzył za dokładką, a potem nalegał żebym podała mu na nią przepis. Wygląda na to, że jego 'dziwnie' było nie lada komplementem ;)
SKŁADNIKI:
(na blaszaną formę na tartę o średnicy 32 cm)
Na kruche ciasto:
1,5 szklanki mąki pszennej
150 g margaryny
2/3 szklanki cukru
2 żółtka
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego (lub łyżka cukru wanilinowego)
Na masę:
3 całe jajka + 2 białka z ciasta
100 g cukru pudru
200 ml śmietany kremówki
200 ml świeżo wyciśniętego soku z pomarańczy
skórka starta z 2 pomarańczy (średniej wielkości)
2 czubate łyżeczki tapioki (lub skrobi ziemniaczanej)
1 łyżka syropu dyniowego (lub szczypta cynamonu)
SPOSÓB WYKONANIA:
Ciasto: Margarynę utrzeć z cukrem na
puszystą masę. Ciągle miksując dodawać po żółtku (ostrożnie, żeby masa
się nie zwarzyła), następnie dodać ekstrakt waniliowy. Wsypać mąkę, wyrobić na
jednolite ciasto. Ciasto palcami wgnieść w natłuszczoną formę,
oblepiając także brzegi formy. Ciasto ponakłuwać widelcem i wstawić do
piekarnika nagrzanego do 180 stopni C (bez termoobiegu). Piec ok.15 minut.
Przygotować masę: wszystkie składniki umieścić w misce, zmiksować razem. Wylać na lekko przestygnięty spód. Piec przez około 30 minut (aż do ścięcia się masy).
Przygotować masę: wszystkie składniki umieścić w misce, zmiksować razem. Wylać na lekko przestygnięty spód. Piec przez około 30 minut (aż do ścięcia się masy).