Kolorowe ciasteczka. Najpierw zobaczyłam ich zdjęcie. Po krótkich poszukiwaniach z pomocą 'wujka googla' znalazłam przepis - o tutaj: (klik!)
Ciasteczka nie tylko ładnie się prezentują, świetnie także smakują - lekko kwaskowato, orzeźwiająco.
Jeśli użyje się galaretek bez sztucznych barwników otrzyma się bardziej pastelowe kolory.
SKŁADNIKI:
1,5 szklanki mąki0,5 łyżeczki proszku do pieczenia100g masła (margaryny)
0,5 szklanki cukru
1 jajko1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
2 opakowania galaretki*
*ciasto można podzielić na mniejsze partie i użyć więcej galaretek, tym samym otrzymując więcej kolorów
SPOSÓB WYKONANIA:
Masło utrzeć z cukrem na puszystą, jasną masę. Ciągle ucierając, na niskich obrotach miksera, dodać jajko i ekstrakt waniliowy. Następnie dodać mąkę i proszek do pieczenia, wymieszać. Powstałą masę podzielić na pół, do każdej dodać 2 łyżki wybranej galaretki, wyrobić ciasto aż osiągnie jednolity kolor, w razie potrzeby podsypując mąką. Ciasto nie powinno się lepić, lecz mieć zwartą, nawet lekko kruchą konsystencję.
Piekarnik rozgrzać na 180°C.
Z ciasta formować kulki wielkości małego orzecha włoskiego (średnica ok. 2,5cm), obtaczać w galaretce i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Kulki spłaszczać, dociskając je do blachy np. denkiem szklanki, na grubość ok. 1cm. Piec 10 minut.
Wyglądają zachwycająco! Muszę je w końcu zrobić :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i pozdrawiam również :)
Usuńsuper przepis! zapisuję
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł z tymi galaretkami:)
OdpowiedzUsuńCiekawy to jest ich smak ;)
Usuńniesamowite:) zacny pomysł brawo
OdpowiedzUsuńNiestety nie mój, ale ciastka są obłędne :)
Usuń