lepszego sposobu na uchwycenie kawałka lata (jakiekolwiek by ono nie było), jak właśnie własnoręcznie przygotowane pyszności. Odkąd moja rodzinka odkryła wdzięczny (jak już odpocznie) punkt zbytu wszelkiego rodzaju nadmiaru owoców i/lub warzyw, właśnie tak próbuję nadrobić niedostatki tegorocznego "lata" ;)
Dzisiaj proponuję prosty przecier z jabłek. U mnie są to papierówki (spady).
Przecier taki można potem wykorzystać przy robieniu szarlotki, zapiekanego ryżu, albo po prostu wyjadać wprost ze słoiczka.
SKŁADNIKI:
dowolna ilość jabłek i cukru
goździki i cynamon do smaku
*przykładowo u mnie na jeden garnek 'wchodziło' około 6 kg jabłek (spadów, więc było dużo odpadków). Taką ilość doprawiałam trzema laskami cynamonu i około 15 goździkami.
SPOSÓB WYKONANIA:
Jabłka umyć, osuszyć. Pokroić w ćwiartki, odkrawając tylko ogonki, miejsca obite i brzydkie. Skórka i gniazda nasienne wraz z pestkami są źródłem naturalnych pektyn, które posłużą do zagęszczenia musu. Tak przygotowane jabłka umieścić w garnku (najlepiej z grubym dnem), podlać bardzo małą ilością wody i gotować z dodatkiem cynamonu i goździków. Rozgotowane jabłka przetrzeć przez sito perlonowe lub w robocie kuchennym. Tak przygotowany mus ponownie gotować, dodając cukier do smaku. Przełożyć do słoików i pasteryzować w temperaturze 95°C (słoje półlitrowe około 20 minut).
a ja się nie narobiłam a słoiczki z tym cudem mam :P :DD dziękuję :* jesteś moją kulinarną (i nie tylko) boginią Siostrzyczko :) :*
OdpowiedzUsuńświetny przecier idealnie nadaje się do różnego rodzaju ciast:)
OdpowiedzUsuń...i nie tylko :)
UsuńPozdrowienia znad Zatoki...
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepis... Zabieram się za jego realizację. Mam nadzieję, że będzie smakował mojej Wnusi...
Wojtek
Też mam taką nadzieję! Pozdrawiam również :)
UsuńSuper super super...............
OdpowiedzUsuń:D
Usuń